Ostatnio po biegu chciałam coś zjeść aby się zregenerować i zatrzymać ewentualne procesy kataboliczne w mięśniach. Pamiętam przecież, że zjeść należy w ciągu 30 minut od zakończenia aktywności, oczywiście na ulubionej trasie biegowej. Niestety było dość późno więc nie chciałam również przesadzać z ilością spożywanych kalorii. Pojawił się pomysł sałatki. Ale musiała być z „kopem” w tym przypadku będzie to kurczak.
Składniki
- 66 g (15 liści) sałaty
- 35 g (połowa) czerwonej papryki
- 37 g (połowa) zielonej papryki
- 42 g (4 sztuki) rzodkiewki
- 10 g (garść) szczypiorek
- 100 g (1 mała pierś) kurczaka
- łyżka oliwy z oliwek
- łyżka soku z cytryny
- sól, pieprz, suszony tymianek
Całość zawiera tylko około 260 kcal.
Sposób przygotowania
Liście sałaty myjemy i rwiemy na mniejsze kawałki. Paprykę, rzodkiewkę i szczypiorek kroimy w drobną kostkę. Kurczaka kroimy w większą kostkę, przyprawiamy tymiankiem i podsmażamy. Sałatę, pokrojone warzywa i kurczaka wrzucamy do miski. Doprawiamy solą, pieprzem wlewamy oliwę z oliwek i sok z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy. Czas przygotowania 15 minut.
Smacznego!