Trasa swój początek ma przed wiaduktem na ulicy Sulechowskiej w Zielonej Górze. Dużą zaletą tego miejsca jest to, że możecie odbić z niego w kilka innych blisko położonych tras biegowych, które wkrótce Wam pokażemy. Większość trasy przebiega przez asfaltowe ścieżki rowerowe i chodniki. Trasa jest oświetlona, więc nawet nocą możecie z niej skorzystać. Jej jedynym minusem jest bliskość jednej z bardziej obciążonych nitek w ZG co sprawi, że gdy wybierzecie się tam w szczycie ruchu znajdziecie tam wyłącznie mocno zanieczyszczone powietrze.
Początek trasy to zbieg, który ciągnie się przez około 400 metrów i za przejściem przez ulicę Źródlaną szybko przechodzi w konkretny 200 m podbieg. Ulica Źródlana to dla wielu z Was konkretne i niezapomniane wspomnienia ostatnich kilometrów przed metą Zielonogórskiej połówki. Mój ostatni bieg na tej trasie to duży kryzys właśnie w tym miejscu, związany z planami oraz z tempem, które narzuciłem sobie podczas tego biegu.
Dalej kierujcie się prosto, aż do ronda Rady Europy. Po drodze natraficie na jedno przejście dla pieszych, które zmusi Was do zwolnienia. Jest tak zbudowane i ciasne, że nie da się go przebiec na dużej prędkości. Na rondzie Rady Europy w lewo, a przed Wami kilometr prostego asfaltu kierującego nas do ronda prof Mariana Eckerta. Jesteście już na Trasie Północnej, więc na kolejnym rondzie cały czas kierujcie się prosto. Trzymajcie się ścieżki rowerowej, bo będzie ona towarzyszyć Wam przez większą część trasy.
Docieramy do ronda Stefana Batorego, a za Wami już ponad 3 km trasy. Na rondzie prosto przez kilka rzędów pasów, gdzie radze zwolnić. Choć biegam tam często, to równie często trafiam tam na zaskoczonych biegaczem kierowców. Za rondem cały czas prosto w kierunku Przylepu. Na początku tej około 2 km prostej traficie na fragment chodnika, którego wzór potrafi nieźle w głowie namieszać. Wystarczy, że biegnąc odpowiednio się na niego popatrzycie. Ten fragment trasy to również więcej drzew, więc bardziej przyjazne środowisko. Jest to również informacja, iż powoli zbliżamy się do trudniejszego odcinka na trasie.
Ostatnie 500 m trasy płn to lekki podbieg. Na rondzie skręcamy w lewo by trafić na ulicę Zjednoczenia. To tutaj pokonamy kolejne 2 km w podbiegu przez nowo wybudowane ścieżki zanim dotrzemy do połowy trasy. Podbieg nie jest mocno nachylony ale jego długość wystarczy, aby nogi dały Wam o sobie znać. Jeśli nie lubicie oddawać tempa to jego utrzymanie na tym odcinku przypłacicie podwyższeniem rytmu Waszego serca. Po drodze miniecie kilka przejść dla pieszych oraz bocznych ulic, które przetną Waszą drogę. Zazwyczaj nie ma tam większego ruchu, jednak zawsze warto zwracać na nie uwagę.
W Waszych nogach już ponad 7 km a przed Wami połowa trasy. Jesteśmy w bliskim sąsiedztwie do przecięcia się ulic Energetyków i Zjednoczenia. To tutaj właśnie musicie wykonać swój nawrót. Jeśli już nie możecie się doczekać, aby kolejny raz postawić swoją stopę proponuje szybki nawrót. Jeśli jednak brakuje Wam tchu i marzycie o tym by złapać trochę powietrza proponuje chwilę przerwy na przejściu na drugą stronę ulicy Zjednoczenia. Drugą stroną ulicy zjednoczenia biegnie się równie dobrze z tą jednak różnicą, że teraz jesteśmy na zbiegu, który powoli ale konkretnie nas napędza. Po tej stronie miasto również postawiło nam fragment asfaltu.
Ponownie zbliżamy się do ronda, które łączy ulice Zjednoczenia i Trasę północną. Gdy je miniecie kolejny raz trafiacie na znaną już Wam ścieżkę, gdzie po niewielkim zbiegu i paru km prostego chodnika, dwóch rondach ponownie wrócicie na najważniejszą część trasy czyli podbieg na ulicy Sulechowskiej.
Gdy biegliście w kierunku ul Zjednoczenia opadający profil terenu sprzyjał Wam pozwalając lekko pokonać wchodzące pod buty kilometry. Teraz ten zaciągnięty kredyt będziecie musieli spłacić w tym szybko niekończącym się podbiegu. Ulgę w Waszym biegu przynosi zmiana nachylenia, która pojawia się gdy miniecie stadion lekkoatletyczny. Zbliża się ostatni większy zbieg oraz przejścia przez ulicę Strumykową i Źródlaną, gdzie warto mieć oczy dookoła głowy. Jeśli zostało Wam trochę pary w nogach w tym miejscu możecie pomyśleć o tym żeby się rozpędzić. Zbieg mija dość szybko a przed Wami ostatni podbieg, gdzie traficie do miejsca, w którym rozpoczęliśmy naszą trasę.
Podsumowując te trzy ulice przez, które przedzieraliście się przez ostatnią godzinę to wieczorami lub w weekendy, gdy ruch nie jest już tak duży doskonałe miejsce na trening biegowy. Różnorodność trasy pod względem nachylenia pozwala nam na wykonanie szybkiej ale i dobrze przepracowanej jednostki treningowej. Minusem opisanej trasy jest jednak fakt, że na jej ostatnich km brakuje dystansu na których moglibyście wykonać schłodzenie. Praktycznie do ostatniego momentu trzeba mocno pracować. Ja jednak mam z tego miejsca jeszcze kilka km do domu, więc mam czas na to by się wyciszyć i schłodzić. Zakładam, że Wy również znajdziecie sobie z tego miejsca taki kawałek przytulnego asfaltu.
Do zobaczenia na trasie!
Przykładowe czasy pokonania trasy
- 3 min/km – 46 min 29 sek
- 4 min/km – 1 godz 1 min 59 sek
- 5 min/km – 1 godz 17 min 29 sek
- 6 min/km – 1 godz 32 min 58 sek
Odnośniki do trasy w serwisach
- GARMIN Connect (kliknij aby przejść do trasy)
- Endomondo (kliknij aby przejść do trasy)
Mapa trasy biegowej i jej profil
Jeśli brakuje Wam ważnych informacji lub znacie inną ciekawą trasę biegową, którą możemy przedstawić innym biegaczom. Piszcie do nas poprzez formularz kontaktowy lub dajcie nam znać w komentarzach poniżej!